W swojej pracy inspektora Zakładowej Kontroli Produkcji wg EN 1090-1 często spotykam się z brakiem zrozumienia wymagania okresowego sprawdzenia przydatności procesu cięcia termicznego stali wg EN 1090-2. Wytwórcy często pomijają ten aspekt w swoim systemie ZKP, co wiąże się późniejszymi niezgodnościami na audytach. W tym wpisie wyjaśnię Ci:
O tym, czym jest proces specjalny w ujęciu serii norm EN 1090, pisałem w artykule: „Procesy specjalne w wytwarzaniu konstrukcji stalowych i aluminiowych”. Zachęcam do przeczytania. Tutaj, na potrzeby artykułu przypomnę, że proces specjalny to taki, którego rezultat ciężko jest zweryfikować w sposób nieniszczący w trakcie wytwarzania produktu. Natomiast wytworzony w wyniku procesu specjalnego produkt może ujawnić swoje wady w trakcie użytkowania. A zatem proces specjalny powinien być w jakiś sposób kontrolowany, aby nie dopuścić do ewentualnych wad produktu.
Do tego podtytułu w zasadzie powinienem dodać słowo „zautomatyzowane”. Dlaczego zapytasz? Ponieważ powtarzalność ręcznego cięcia termicznego ciężko jest zweryfikować, wręcz jest to niemożliwe. Norma EN 1090-2 nawet odradza cięcie ręczne i radzi ograniczyć do absolutnego minimum. Co innego proces zautomatyzowany. Powtarzalność jest tu łatwa do zweryfikowania. Cięcie jest realizowane przez program CNC wypalarki. Jednak, nie jest to podstawą do zaufania maszynie, że jest ona bezbłędna. Do tego dochodzi również czynnik ludzki. Zadaj sobie pytania: czy mam dobrze napisany program do wypalarki i czy mój operator maszyny wykonuje prawidłowo proces cięcia?
A jak ten proces wpływa na charakterystykę deklarowanych właściwości produktu? Poniżej negatywne rezultaty źle prowadzonego procesu cięcia termicznego:
Wg normy EN 1090-2, żeby sprawdzić przydatność procesu cięcia termicznego, należy wyciąć 4 próbki:
Zasada jest prosta – im wyższy gatunek tym lepiej. Wyższy gatunek kwalifikuje niższe gatunki. Na przykład gatunek S355J2+N będzie kwalifikował proces cięcia materiału S235JR.
Pamiętaj, że każdy proces cięcia musisz zwalidować osobno. Jeżeli używasz w produkcji proces cięcia tlenem i plazmą, to osobno kwalifikujesz każdy proces, nawet jeżeli realizowane są na jednej maszynie CNC.
Grubości próbek i gatunek materiału dobrane, próbki wycięte, więc co dalej? Należy przeprowadzić badania, a ich zakres i kryteria akceptacji zależą od klasy wykonania EXC, jaką dopuszcza twój certyfikat ZKP. W klasie EXC1 masz ocenić jedynie czy obcięte krawędzie są wolne od istotnych nieprawidłowości, i czy brak jest kożuchów żużlowych. Osobiście nie spotkałem się, żeby jakiś zakład produkcyjny certyfikował wyroby w klasie EXC1. Wymagania zaczynają się dopiero od klasy EXC2. Badania obligatoryjne, jakie trzeba przeprowadzić od tej klasy to:
Ja zalecałbym zbadać twardość jeżeli tniemy stale o granicy plastyczności Re ≥ 355MPa, szczególnie grubsze blachy. Dlaczego? Mało osób wie o tym, że grubsze blachy przed cięciem termicznym należy podgrzewać, analogicznie do podgrzewania przed spawaniem. Zapobiega to powstawaniu stref hartowniczych w obszarze strefy wpływu ciepła. Najłatwiej takie struktury wychwycić poprzez zbadanie twardości. Jeżeli zmierzone wartości HV10 niebezpiecznie zbliżają się do poziomu 380HV przy stalach gatunku S355J2 to znak, że coś jest niedobrego w Twoim procesie cięcia.
Badania najlepiej zlecić do laboratorium specjalizującym się w badaniach materiałowych. Cena rynkowa przeprowadzenia ww. badań mieści się w granicach 300 – 400 zł netto za próbkę. Komplet badań 4 próbek dla jednej metody cięcia mieści się zatem w granicach 1200 – 1600 zł netto. Po wykonaniu badań laboratorium sporządza protokół z walidacji procesu cięcia termicznego, gdzie przedstawione są wyniki badań. Oczywiście, jeżeli są jakieś niezgodności, musisz je usunąć, usprawnić proces i przeprowadzić ponowną walidację.
Wraz z wejściem nowelizacji normy EN 1090-2 w 2018 roku, wprowadzono możliwość przeprowadzenia kwalifikacji procesu cięcia termicznego. Procedurę tę znajdziesz w załączniku D do najnowszego wydania normy EN 1090-2. Załącznik ten ma status informacyjny, a nie normatywny, a więc wymagania są dobrowolne do zastosowania. Czyli możesz je zastosować alternatywnie względem sposobu opisanego w akapicie powyżej. Schemat tej procedury jest podobny do sposobu kwalifikowania technologii spawania i sprowadza się do kilku kroków:
Niewątpliwą zaletą wprowadzenia CPQR jest to, że nie musisz powtarzać badań co roku, jak to jest w przypadku tradycyjnej metody sprawdzenia procesu cięcia termicznego. Z pewnością, w dłuższej perspektywie czasu mogłoby to przynieść spore oszczędności. Ale teraz nieco o wadach takiego rozwiązania:
Jaką drogę walidacji procesu wybierzesz to już Twoja sprawa. Wiedz, że sprawdzenie prawidłowości procesu cięcia zautomatyzowanego jest obowiązkowe, a drogi do osiągnięcia celu są dwie:
Przekalkuluj koszty, co może być bardziej opłacalne i wybierz rozwiązanie odpowiednie dla siebie.
Moja firma posiada Laboratorium Badań Technicznych, w którym przeprowadzamy badania procesu cięcia termicznego . Sprawdź ofertę na stronie https://pomorskielt.pl. Jeżeli potrzebujesz przeprowadzenia badań procesu cięcia termicznego, skontaktuj się z nami pod numerem 502 114 405 lub e-mailem: laboratorium@pomorskielt.pl